
Pierwsze z wielu nurkowań na scenie podczas nocnego przystanku Travisa Scotta na trasie ASTROWORLD MSG odbyło się około 15 minut jego występu.
Travis właśnie zajął pozycję na głównej scenie, po wejściu na arenę na środkowej platformie przy diabelskim młynie/karuzeli, którą niewątpliwie widzieliście na całym Instagramie od początku trasy. Kiedy riffował z długoletnim DJ-em i prawą ręką Chase B, fan od niechcenia przemknął przez scenę za nim i uderzył potrójną Lindy w pulsujący dół. Travis ledwo zareagował, wykorzystując ten moment, by ogłosić: „Witamy w programie Travisa Scotta, tylko ravers”. Kilka minut później sam Travis pomógł fanowi wejść na scenę w zrobieniu tego samego.
Widziałem już kilka razy Travis Scott Show w Nowym Jorku. Było świetnie, kiedy koncertował Dni przed rodeo u boku Young Thug i od razu wnioskował o posiadanie najlepszego występu na żywo w rapie. Było świetnie, kiedy Rodeo spadł i wystąpił trzy kolejne noce w Gramercy Theatre. Do diabła, wywrócił nawet wydarzenie branżowe Nike do góry nogami, kiedy Więcej życia spadła z Portland jako klejnotem koronnym. Ale żaden z tych występów nie mógł się równać ze spektaklem zobaczenia go w Mekce na nie jeden, ale dwa wyprzedane koncerty, wszystko na własną rękę. ASTROWORLD w The Garden był The Travis Scott Show w IMAX (prawdziwe gówno z dziewięcioma historiami, a nie te tanie faksymile) i oglądanie, jak La Flame realizuje ambicje, które wyrażał przez ostatnie cztery lata, było dreszczem samym w sobie.
Zrobiono wiele ASTROWORLD album jest przełomowym momentem w karierze Travisa. Przebojowa trasa, mająca na celu uzupełnienie przebojowego albumu, wydawała się przesądzona po dostarczeniu pięciu najlepszych (trzech? dwóch?) projektów roku. przeskoczyła z miejsca stojącego tylko na rzeczywistą arenę. Jeden miał lekkie poczucie powściągliwej frustracji, kiedy wcześniej otwierał się na arenach takich jak Rihanna i Kendrick – duży wygląd, ale wciąż poza jego żywiołem.
Gdy Travis przypiął się do prawdziwej karuzeli, aby wykonać Karuzelę, poczułem odcienie Glow in the Dark Tour
Najważniejszą rzeczą w trasie ASTROWORLD jest to, że Travis dostosowuje ustawienie areny do swoich standardów, z podłogą całkowicie pozbawioną miejsc do siedzenia. To nie jest mosh pit, jeśli w końcu nie ma żadnych obrażeń. Było wystarczająco dużo energii, aby wściekli, którzy nie byli na podłodze, chcieli zanurkować z krwotokiem z nosa. Ochrona wiedziała, że lepiej nie przeszkadzać wbiegającym na scenę: ten rodzaj akcji był mile widziany i umożliwiał. Fani pojawili się i wyszli – ich podekscytowanie widząc Cactus Jack grającego w wielkich ligach było namacalne. Wpadli w szał i rozwalili klub – nawet na czas.
Nigdy nie widziałem żadnego miejsca, nie mówiąc już o pieprzonym Ogrodzie, zapakowanego i zaręczonego o 7:30 tak jak dla Shecka Wesa , który ledwo pozostawia pozostałym kolegom z drużyny otwierającej jakikolwiek błysk do pracy. Travis odwzajemnił tę miłość, zarówno poprzez interakcję, jak i setlistę. Wczesne zszywki w jego dyskografii, takie jak Upper Echelon czy Drugs You Should Try It, miały wystarczająco dużo czasu, walcząc o miłość do setlisty wśród jego rosnącej kolekcji hitów i podobających się publiczności. (To szaleństwo, że program, w którym niczego nie brakowało, mógł zrobić miejsce na „Oh My Dis Side” lub „Kto? Co!”)
Zdjęcie przez Getty / Theo Wargo
Przejażdżki, które pasują do motywu trasy Six Flags, są dostępne dla słuchaczy koncertów, aby cieszyć się nimi tak samo, jak są elastyczną scenografią. Uczestnicy szczęśliwego parkietu mogą nawet skorzystać z przejażdżek podczas występu. Projekt trasy jest daleki od sztuczki. Historie na Instagramie nie odzwierciedlają sposobu, w jaki Travis i dyrektor kreatywny trasy koncertowej Mike Carson opróżnili klip z ich wyobraźni. To doświadczenie, które nagradza całą publiczność od podłogi po krwotoki z nosa. Jeśli staniesz we właściwym miejscu, gdy jego kolejka górska niesie go po podłodze areny, podczas gdy ekran wideo przywołuje portal do piekła, wygląda na to, że wózek ucieka przed Okiem Saurona. Ekran LED Wish You Were Here opadał podczas początkowych nut RIP Screw, prawie sprawił, że uroniłem łzę, G.
Travis dokuczał swoim pomysłom na występy na żywo niemal tak długo, jak drażnił się z albumem – rezultatem jest kolejka górska, która robi miejsce na niektóre z łagodniejszych utworów w jego twórczości, zachowując przy tym tyle energii, że miły gość specjalny Kiedy przypinał się do prawdziwej karuzeli, by zagrać Karuzelę, albo wyczarowywał nadmuchiwanego księżycowego człowieka wielkości Godzilli, poczułem odcienie Blasku w ciemności, kiedy Kanye po raz pierwszy naprawdę pokazał swoje zamiłowanie do teatru i kinowe widowisko z pokazową narracją o zagubieniu się w kosmosie, wraz z gadającym statkiem. Pomijając przypadek trzeciego albumu Watershed, Travis Scott jest zdecydowanie poza cieniem swoich mentorów, działając we własnej galaktyce, ale podążając podobnym kursem. Wydaje się że życie, którego potrzebował jest nie tylko bliżej, jest tutaj.