
Boosie Badazz uniknie więzienia za swoją sprawę narkotykową w Georgii.
Dla TMZ Boosie przyznał się do wykroczenia w posiadaniu marihuany w wyniku aresztowania w kwietniu 2019 roku. W rezultacie biuro prokuratora okręgowego hrabstwa Coweta zrezygnowało z posiadania kontrolowanej substancji i nieutrzymywania zarzutów wobec rapera w alei, co pozwoliło Boosiemu uniknąć czasu za kratkami. Zamiast tego wydano 6-miesięczny okres próbny i grzywnę w wysokości 1000 dolarów.
W kwietniu zeszłego roku policja zatrzymała białego Dodge'a Chargera Boosiego, ponieważ skręcał i zjeżdżał ze swojego pasa, prawie uderzając w inny pojazd. Kiedy go zatrzymali, policja twierdziła, że samochód pachniał trawą, co dało im prawdopodobny powód do przeszukania pojazdu. Podczas przeszukania władze znalazły torbę marihuany, naładowany pistolet 9 mm, prawie 20 000 dolarów w gotówce i vape długopis, co doprowadziło do aresztowania Boosiego i jego ochroniarza Antonio Allena.
Dzień po aresztowaniu Boosiewas wyszedł na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości 3500 dolarów. Chociaż Allen i raper zostali oskarżeni o narkotyki, ani pieniądze, ani broń nie wydawały się problemem.