Janelle Monáes Make Me Feel Performance na Colbert była warstwą hołdu

Subskrybuj na Youtube

Janelle Monáe jest artystką estradową, która chce olśnić publiczność wszystkim, co robi. W świecie notorycznie dzwonionych do późnych występów, wciąż znajduje sposoby, aby ludzie usiedli i skupili uwagę. Monáe zatrzymany przez Późny program ze Stephenem Colbert i odegrać jej porywający występ Brudny komputer piosenka „Make Me Feel”, która zdołała oddać hołd i nadal jakoś była futurystyczna.



Przedstawienie rozpoczęło się od ujęcia będącego mieszanką Janet Jackson i Prince'a, z efektem lustra, który sprawiał, że nienasycona Monáe tańczyła ze sobą. Kiedy rozpoczęła się już mocno zadłużona piosenka, scena eksplodowała fioletem. Do sali luster Monáe wyszła grupa tancerzy w beretach. To wystarczyło, aby widzowie zakwestionowali to, co widzą, zwłaszcza około północy.

Wibracje Prince’a mają sens, jeśli zrozumiesz rolę, jaką w życiu Monáe odegrał nieżyjący już piosenkarz. Był jej mentorem iw poprzednich wywiadach przyznała, że ​​niemożność dodzwonienia się do niego była trudną częścią jej najnowszego albumu.

„Bardzo trudno było napisać ten album bez niego”, powiedziała. „Kiedy pisaliśmy piosenki, pomyślałem, co by pomyślał Prince?”. I nie mogłem do niego zadzwonić. Trudno stracić mentora w trakcie podróży, w której uczestniczyli.

Skręty w lewo kontynuowane, gdy tancerze opuścili Monáe sami na krótki cover „I Got The Feelin​​​​​​​” Jamesa Browna.

Sprawdź to na górze.

Czytaj Obok

Rod Wave obnaża swoje emocje w filmie F * ck the World