Kim i Kanye przekazują 25 000 USD fotografowi rannemu w wypadku samochodowym

Kanye West i Kim Kardashian

Kanye West i Kim Kardashian przekazali hojną darowiznę na rzecz rodziny Marcusa Hyde'a — ich osobistego fotografa, który teraz trzyma się życia.



Fotograf z Los Angeles doznał poważnych obrażeń w zeszłym miesiącu po tym, jak stracił kontrolę nad swoim mercedesem podczas podróży po Malibu. Świadkowie powiedzieli TMZ że pojazd Hyde'a przejechał przez nasyp i spadł 200 stóp od głównej drogi. Pochodzący z Wirginii podobno zaczął mieć drgawki po katastrofie, a następnie został przetransportowany samolotem do Centrum Medycznego Ronalda Reagana UCLA. W szpitalu znalazła się również pasażerka.

Krótko po wypadku Kim poszła do mediów społecznościowych, prosząc o modlitwę: „Próbuję znaleźć idealne zdjęcie, ale nie chcę się nimi dzielić. Zapisaliśmy je do naszej książki” – napisała. „Anioły cię otaczają. Tak bardzo się za ciebie modlę. Proszę, bądź w porządku. Proszę wróć.'

Prawie miesiąc po wypadku Westowie ogłosili, że przekazali 25 000 dolarów na opłacenie rachunków medycznych Hyde'a. TMZ donosi, że para postanowiła upublicznić darowiznę, aby zwrócić większą uwagę na kampanię GoFundMe założoną w celu wsparcia fotografa i jego rodziny. Dzięki wkładowi Westów kampania prawie potroiła swój pierwotny cel.

Ci, którzy chcieliby przekazać darowiznę na cel, mogą to zrobić tutaj .

Od czasu przeprowadzki do Los Angeles pięć lat temu, Hyde poszerzył swoje portfolio o godną uwagi pracę. Oprócz kręcenia zdjęć dla Complex, kręcił także znane osobistości, takie jak Chance the Rapper, Childish Gambino, Snoop Dogg, Migos i Tyler, the Creator. Hyde jest jednak najbardziej znany ze swojej sesji zdjęciowej inspirowanej Bo Derek, w której występuje Kim.

Zobacz ten post na Instagramie

Nie wiem, dlaczego noszę buty na plażę. Zawsze kończą się zanurzeniem w wodzie ‍♂️

Post udostępniony przez Marcus Hyde (@marcushyde) 30 stycznia 2018 o 12:02 PST

„[Kim] była dosłownie najfajniejszą osobą, z jaką kiedykolwiek pracowałem, i nie mówię tego tylko po to, żeby całować tyłek czy cokolwiek”, powiedział Hyde na początku tego roku. „Powodem, dla którego była tak fajna, było to, że mogłem dać jej kierunek, a ona go posłucha. Nie mówiła: „Och, nie podoba mi się ta strona mnie” ani „Nie podoba mi się ta”. Tak łatwo się z nią pracowało. Nie czułem się zdenerwowany, pod presją ani nic takiego. Ufała mojej wizji, więc to było naprawdę fajne”.

Czytaj Obok

Kaytranada na czele pierwszego wirtualnego domu samochodów dostawczych w Kanadzie