Dziedzictwo Rozmowy z Raphaelem Saadiq

Rafael Saadiq

Kiedy rozmawiam z legendą muzyki soul Raphaelem Saadiqiem, jest opanowany i zatrzymuje się na kilka sekund, zanim odpowie na moje pytania. W wieku 53 lat jego kariera jest daleka od zakończenia, ale bardziej kontempluje wybory, których dokonuje teraz, jeśli chodzi o tworzenie. Ponieważ życie przed muzyką, w którym pojawiły się rodzinne tragedie – Saadiq uczestniczył w swoim pierwszym pogrzebie w wieku siedmiu lat – łatwo zrozumieć, dlaczego miałby to zrobić. iść ścieżką, na której chciałby robić zabawne i radosne nagrania.



Chociaż trudno jest usunąć czarny ból ze sztuki, istnieje poczucie, że używał własnej muzyki jako formy eskapizmu, ale niektórzy mogą twierdzić, że był to sposób na odwrócenie uwagi od konieczności przetwarzania żalu, który wpłynął na większość jego wczesnego życia .Najnowsze erudyty długogrające, Jimmy Lee , nosi imię jego brata Jimmy'ego Lee Barkera, który przedawkował po zarażeniu wirusem HIV w latach 90-tych. Czworo z jego czternastu rodzeństwa zmarło w tragicznych okolicznościach – pierwszym był jego brat, Alvie Wiggins, w 1973 roku – i chociaż początkowo nie zamierzał tworzyć płyty, która skupiłaby się na tym trudnym okresie w jego życiu, zawołali go kiedy pewnego wieczoru pracował w studiu.

Były Tony! Toni! Ton! piosenkarz wciąż przechodził przez tragedie. Po szukaniu ucieczki z Oakland i osiedleniu się w Los Angeles, Saadiq kontynuował współpracę z DAngelo – dla którego był współautorem i współprodukcją Lady, która pozostaje jedną z najbardziej neo-dusz. ujmujące hity. Nie chodzi o to, że poruszał się dalej, nie zwalniając tempa, ale ukierunkował żal na spędzanie tysięcy godzin w studiu w ciągu ostatnich trzydziestu lat, aby nieść ludziom radość w życiu.

Podczas gdy Saadiq chciał poświęcić swoje życie na tworzenie muzyki, aby cieszyć się światem, konieczne było, aby oddał sobie. Niezależnie od tego, czy masz skłonności duchowe, czy nie, nie ma to znaczenia: ukochani, którzy odeszli, rozmawiają z nami na wiele różnych sposobów, a dla Raphaela Saadiqa jego rodzeństwo wzywało go, aby używał ich jako naczynia do Jimmy Lee .

COMPLEX: Co myślisz o albumie kilka miesięcy po jego wydaniu, biorąc pod uwagę jego osobisty charakter?

Rafał Saadiq: Jest jeszcze wcześnie, ale dobrze jest grać na płycie.

To zupełnie inaczej brzmiący album niż w 2011 roku Kamień Rollin . Jak lata pomiędzy wpłynęły na dźwiękową tożsamość? Jimmy Lee ?

Większość ludzi powiedziałaby, że ten album jest bardziej o mojej osobistej podróży, w porównaniu do poprzednich płyt. Nadal miałam tę samą energię, jeśli chodzi o robienie Jimmy Lee które miałem na sobie Kamień Rollin , który również przywiozłem z Ja widzę to tak . Myślę, że wartość produkcji wzrosła na tych płytach w porównaniu do tego, skąd pochodzę z Natychmiastowe Zabytkowe . Myślę, że ta płyta była o zapraszaniu ludzi do mojego życia, więc wydaje mi się, że skończyło się to na pokazie tego, kim jestem w tym momencie mojej kariery.

Czy uważasz, że wiele z tego sprowadza się do bycia w momencie, w którym jesteś bardziej refleksyjny?



Tak, 100%. Masz szansę zastanowić się nad swoim życiem i zagrać w to, co się dzieje. Nigdy tak naprawdę nie zastanawiałam się nad tym, co się dzieje – bardziej chodziło o to, co się ze mną dzieje. To jest gra, w którą zawsze grałem, a nie to, co robi ktoś inny. Myślę, że jako muzyk miałem ten luksus, że mogłem znaleźć nowe akordy, być może grając te same akordy lub słuchając muzyki, która pozwoliłaby mi wskoczyć w inne obszary. Mam szczęście, że mogę być wszechstronna i czuję, że oddaję szacunek artystom, którzy byli przede mną, zwłaszcza tym, z którymi nigdy nie miałem okazji nawiązać osobistego kontaktu.

Dla kogoś, kto miał prawie czterdziestoletnią karierę, czy ten okres w twoim życiu pozwolił ci spojrzeć wstecz na to, jak na spuściznę?

Patrzę wstecz, ale dzięki tej płycie i wykonaniu jej mogłem posłuchać, jak ludzie na nią reagują. Ciężko mi to wyrazić słowami, ale zawsze myślałem, że kiedy już będziesz w grze tak długo, jak ja, powinieneś być na około twoje dziedzictwo. Wszyscy, z którymi miałem do czynienia, postrzegali to jako pracę, a chociaż tak jest, to niekoniecznie ją postrzegam. Nie poszedłem na uniwersytet, a kiedy dorastałem, wszyscy wokół mnie robili kariery – moi rodzice ciężko pracowali przez dziesięciolecia, więc kiedy tworzyłem muzykę, moim celem było chyba robić to jak najdłużej. To znaczy, jesteś dziennikarzem, więc w tej chwili prawdopodobnie postrzegasz to tylko jako pracę. W naszej branży nazywa się to dziedzictwem, ale dla wszystkich jest to codzienna praca, po prostu robienie tego, co musisz zrobić, aby żyć.

Myślę, że ludzie nazywają to dziedzictwem, ponieważ sztuka może mieć wpływ na kulturę, ale masz rację: ktoś, kto przez lata pracował w szpitalu, jego praca miałaby wpływ na czyjeś życie. Być może postrzegamy spuściznę jako zbiorowy wpływ, ale można śmiało powiedzieć, że twoja praca pozostawiła ślad.

Tak, jeśli patrzę na to w ten sposób, czuję to od wielu młodszych i starszych artystów. Kiedy idę ulicą, ludzie spojrzą wstecz na moją historię i wskażą momenty, które najbardziej im się podobały, i podziękują mi za bycie wiernym.

Jak mogłeś pozostać wierny temu, co robisz i do czego zostałeś powołany? Wyobrażam sobie, że czasami trudno było zachować swoją muzyczną tożsamość.

Po prostu mam to w sobie… nie wiem, niektórzy ludzie po prostu mają to w sobie. Znam tylko jeden sposób bycia i nigdy nie myślałem o byciu w inny sposób – nie wiem, jak to wygląda. Jednocześnie nigdy nie zapukałem do tego, co zrobił lub robi ktoś inny. Myślę też, że w ten sposób pozostajesz wobec siebie wierny: nie osądzając.

Rafael Saadiq

Zdjęcie za pośrednictwem Aarona Rapoporta

Pokazujesz dużo podatności na Jimmy Lee . W jaką przestrzeń, mentalnie i emocjonalnie, musiałeś się znaleźć, pisząc to?

Po przejściu przez ciężkie czasy i rodzinne tragedie, przez te wszystkie lata robienia płyt bez mówienia o tym, myślę, że to narosło i stało się tak ciężkie, że to była jedna rzecz, którą musiałem zrzucić z mojej piersi, zanim zmieniło się w coś innego. Myślę, że pomogło mi porozmawiać o śmierci mojej siostry, narkomanii mojego brata, a potem o jego późniejszej śmierci związanej z narkotykami, a także zobaczyć, jak moi rodzice przez to przechodzą. Starałem się uszczęśliwić wszystkich i nikt nie musiał się o mnie martwić, ale kiedy straciłem rodzeństwo, musiałem zacząć martwić się o moich rodziców. Ale większość mojego czasu od tamtych lat była poświęcona muzyce, a wyprowadzka z rodzinnego miasta oznaczała, że ​​tak naprawdę nie myślałem o moich rodzicach w tym względzie. Tym razem poczułem, że muszę oddać coś mojej rodzinie i nie jestem pewien, czy wiedzieli, jak się czuję, więc było to dla mnie dość terapeutyczne.

Czy płyta była w stanie zbliżyć cię do fanów ze względu na możliwość powiązania?

Tak, tak myślę.

Czy Jimmy Lee zaznaczyć punkt zwrotny w Twojej karierze i być może nową ścieżkę?

Tak, czuję, że ta płyta pomaga mi utorować drogę do robienia tego, co chcę. Później Ja widzę to tak oraz Kamień Rollin , mogłem łatwo utknąć, robiąc łatwo brzmiące płyty. Chociaż kocham to i bawiłem się grając te płyty, czuję, że powinienem się bawić tak dobrze, jak to tylko możliwe i to jest najważniejsza część. Fajnie jest mi rozgryźć różne rzeczy, a po tym nagraniu staram się do tego wrócić.

Wspomniałeś o uhonorowaniu artystów, którzy byli przed tobą. Kiedy patrzysz na rodowód czarnej muzyki, czy kiedykolwiek zastanawiasz się ze swoimi rówieśnikami i używasz ich jako przewodnika w tym, co teraz robisz?

Przeszłość maluje mi obraz, więc kiedy o niej mówię, nie cofam się w czasie. To moja siła, która ułatwia moim rówieśnikom wokół mnie, ponieważ znacznie ułatwia współpracę z nimi.

Uważasz, że przyszłość jest ekscytująca, ale co zrobić, aby móc swobodnie wyrażać siebie? Czy masz nadzieję, że stanie się to dla Ciebie normalne?

Myślę, że to dla mnie normalne, ale nie jest to łatwe. Czuję, że Marvin Gaye był w stanie wyrazić siebie po nagraniu tylu płyt Motown, a po nagraniu tych wszystkich szczęśliwych piosenek odkrył, że tworzy Tutaj, moja droga oraz Co się dzieje . Myślę, że to odważne, a ja sam tworząc dwie płyty z lat 60., musisz mieć silne podniebienie, żeby się otworzyć i powiedzieć to, co chcesz powiedzieć. Różnorodność w muzyce wydobywa rzeczywistość w dźwięku.

Z każdym albumem jest poczucie, że mogliśmy zobaczyć różne strony Ciebie i Twojego życia. To również ważne, ponieważ dzięki dźwiękowi można usłyszeć rozwój jednostki.

Tak! Zgadzam się. A także fajnie, gdy widzisz, jak się rozwijasz. Pytałeś mnie na początku wywiadu o dziedzictwo i myślę, że to wyjątkowe, że mogę nagrać płytę w tym momencie mojej kariery; to zupełnie nowy rekord, ale to dobra historia. Wiele osób na tym etapie widzą w tym koniec.

Chciałem wrócić do czasów Lucy Pearl i lepiej zrozumieć, jak teraz się z tym czujesz. Wiem, że wielu fanów życzyło sobie jakiejś kontynuacji.

Nadal czuję się z tym dobrze. To był świetny pomysł i był to moment, który odzwierciedlał kluczowy moment we wszystkich naszych karierach. Cały czas pracowałem z Ali Shaheedem obok mnie, zwłaszcza po opuszczeniu Tony'ego! Toni! Ton! Kiedy słucham muzyki, którą stworzyliśmy, wciąż czuję, że trzyma się mocno.

Czy miałeś pomysły na kontynuowanie tego, czy zawsze byłeś pewien, że będzie to jedyna płyta?

To był tylko jeden pomysł na projekt, ale myślałem o różnych wersjach Lucy Pearl; może trzy inne osoby. Może Lucy Pearl 2021! Jeszcze nie wiem.

Czytaj Obok

Złożone sesje 058: Todd Edwards