Zawsze, gdy G-Eazy i Carnage łączą się, wiesz, że to będzie coś nieszablonowego, zabawnego i do tego odurzającego. Dziś wieczorem obaj podzielą się swoją nową współpracą „Guala” wraz z towarzyszącym teledyskiem do piosenki, która zostanie uwzględniona w ich nadchodzącym projekcie Bracia przyrodni .
Rzeź podgląd projektu w zeszłym tygodniu , a fani rapera z Bay Area i gwatemalsko-amerykańskiego DJ-a/producenta czekają na ucztę, gdy spada.
Wróćmy jednak do teledysku do „Guala”, w którym G-Eazy i Carnage giną po mieście z wielkimi głowami:

Obraz przez YouTube
Obraz przez YouTube
Obejrzyj wyżej wyreżyserowany przez Daniela CZ film do „Guala” i sprawdź, co G-Eazy i Carnage mieli do powiedzenia na temat wizualizacji i jak to jest wrócić do studia. Możesz także złapać singiel w iTunes .
Jaka była inspiracja do pójścia z wielkimi głowami?
G-Eazy: Naprawdę po prostu fajnie szczerze i fajny pomysł. Chcieliśmy, żeby było lepkie, ale nie tandetne. Poza tym nie musieliśmy robić żadnych specjalnych efektów z głową Carnage'a, ponieważ w rzeczywistości ma taki rozmiar.
Wy macie historia sięga 2008 roku , i od tego czasu przebyliśmy długą drogę. Jaka byłaby najbardziej pod wrażeniem twojej wersji z 2008 roku, gdyby rozmawiali z tobą w 2017?
G-Eazy: Na sobie chyba największe wrażenie zrobiłbym, że mam dom i samochód... i że pierwszym samochodem, który kupiłem w życiu dla siebie, był mój wymarzony samochód. To plus prosty fakt, że się nie poddałem, bo w 2008 roku nic nie było gwarantowane. Jeśli chodzi o Carnage'a, prawdopodobnie byłbym pod wrażeniem tego, jak bardzo jest w stanie przybrać na wadze nieprzerwanie od 2008 roku. To dla niego prawie jak osobiste wyzwanie.
Rzeź: W 2008 roku byłbym pod wrażeniem ogromu szacunku, jaki zyskałem od moich rówieśników i tego, ile pieniędzy zarobiłem więcej niż G.
Fani czekali na was, żebyście połączyli się więcej niż jednorazowo, a ten projekt wydaje się krokiem w tym kierunku. Jak to było wrócić do studia na dłuższy czas?
G-Eazy: Żarty na bok, to było łatwe, zrobiliśmy to w 2 noce. Znamy się dosłownie od zawsze i oboje pracowaliśmy latami, żeby dojść do tego punktu. Oboje zawsze mieliśmy ten sam poziom ambicji, nawet gdy byliśmy nieznani. To mój brat na całe życie, więc prawdopodobnie będziemy pracować razem do końca naszej kariery.
Rzeź: Zaczęliśmy nad tym pracować, gdy G wrócił do rzeczywistości i zauważył, jak bardzo mnie potrzebował w swoim życiu... czyli jakieś 3 miesiące temu hahahaha.