
Każde dziecko uwielbia poszukiwanie skarbów. Dla dzieci emocje związane z wyszukiwaniem rzeczy sięgają nawet najbardziej przyziemnych rzeczy. Rzeczy, które znajdują się tuż pod nosem dziecka, nabierają nowego blasku po „znalezieniu”. Poszukiwacze padlinożerców lub poszukiwania skarbów to świetny sposób na wykorzystanie tego pragnienia i utrzymanie dzieci w ruchu i aktywności.
Jaka jest dokładnie różnica między nimi? Poszukiwanie skarbów ma miejsce, gdy seria wskazówek prowadzi dzieci do „skarbu”, takiego jak gra „Niebieskie wskazówki”. Z drugiej strony polowanie na padlinożercę to poszukiwanie listy przedmiotów.
Tak czy inaczej, rodzic prawdopodobnie będzie musiał wykonać wcześniejszą pracę, aby go skonfigurować. W przypadku dzieci, które nie potrafią jeszcze czytać, użyj ilustracji, aby zilustrować to, co mają znaleźć, lub kredą, aby wskazać je we właściwym kierunku. Tego rodzaju zajęcia nie tylko zajmują dzieci w krótkim okresie, ale uczą ich zaradności, której potrzebują do samodzielnej zabawy. Rodzice, więc nie wskakujcie zbyt wcześnie z podpowiedziami!
Jedną z rzeczy, o których należy pamiętać w przypadku padlinożerców lub poszukiwań skarbów, jest to, że bez odpowiedniej instrukcji dzieci mogą popsuć bałagan. W zapale szukania rzeczy dzieci splądrują szuflady, przewrócą kosze, a nawet wykopią dziury na podwórku. Pamiętaj więc o wcześniejszym ustaleniu podstawowych zasad. Możesz nawet skorzystać z polowania na padlinożerców, gry porządkowej, tzn. Znaleźć parę butów, których nie ma tam, gdzie należy i odłożyć. To zdecydowanie nie jest tak popularne (zwłaszcza im starsze), jak prawdziwe polowanie na padlinożerców, ale jest to bardziej zabawne niż tylko zbieranie!
Skorzystaj z poszukiwania skarbów na świeżym powietrzu, aby zachęcić dzieci do wyjścia na zewnątrz, z dużą nagrodą za dużo „ciężkiej pracy” na końcu. Zwłaszcza pirackie poszukiwanie skarbów może zapewnić wspaniałe zajęcia edukacyjne.