
PeopleImages / Getty Images
Ludzie planujący śluby są zestresowani; między pieniędzmi, czasem i ogólnymi oczekiwaniami, większość zaręczonych par jest gotowa wyciągnąć włosy w tym czy innym momencie. Jeśli potrafisz rozbić skąd pochodzi ten stres, łatwiej sobie z tym poradzisz. Oto pięć najlepszych osób, które Cię stresują i jak sobie z nimi radzić.
5. Sprzedawcy ślubni.
Ci ludzie chcą zarabiać pieniądze i zmuszą cię do zakupu droższej opcji. Miej budżet i trzymaj się go. Jeśli kusi Cię ich oferta, która jest droższa, powiedz stanowczo: „To nie jest w moim budżecie, będę musiał iść do domu i zobaczyć, czy mogę przenieść jakieś rzeczy i wrócić do ciebie”. W domu łatwiej będzie zdecydować, czy ta dodatkowa opcja jest naprawdę konieczna, czy tylko kosztowny dodatek.
4. Rozwiedzeni i sprzeczający się przyjaciele / członkowie rodziny.
Ci ludzie stresują cię z dwóch powodów. Po pierwsze, zastanawiasz się, jak będą się zachowywać na twoim weselu, a po drugie, boisz się, że za 10 lat będziesz ze swoją ukochaną. Usiądź z nimi i powiedz: „Cieszę się, że przychodzisz na mój ślub. Mam nadzieję, że wyświadczysz mi wielką przysługę. Ty i ______ walczycie tak dużo, a ja naprawdę chcę, aby najważniejszym punktem naszego ślubu była miłość Czy masz coś przeciwko zrobieniu wszystkiego, co w twojej mocy, by być obywatelskim tylko na jeden dzień? ”
Pamiętaj, że jeśli będą kłócili się na twoim ślubie, prawdopodobnie będziesz tak pochłonięty wszystkim, że nawet nie zauważysz. Poświęć teraz czas, aby upewnić się, że to nie będziesz ty. Porozmawiaj ze swoim przyszłym małżonkiem na temat poradnictwa przedślubnego, co zdaniem nawet najbardziej kochających i zdrowych par było wspaniałym doświadczeniem.
3. Dobre opinie innych osób.
Każdy będzie chciał poznać szczegóły twojego ślubu i każdy będzie miał opinię. Posłuchaj, co mają do powiedzenia, ale z odrobiną soli. Powtórz tę mantrę: to nie oni biorą ślub, my jesteśmy. Gdybyś posłuchał tego, co wszyscy myśleli, miałbyś ślub typu miszmasz, który w żaden sposób nie odzwierciedla tego, kim jesteś. W końcu nie bierzesz ślubu, by ich zadowolić.
2. Twoi rodzice.
Ci ludzie stresują nas z różnych powodów przez całe nasze życie, dlaczego mieliby się teraz zatrzymać? Niezależnie od tego, czy chodzi o narzekanie na pieniądze, które wydajesz, chęć posiadania ręki we wszystkim, sprawia, że czujesz, że nigdy nie będziesz w stanie pogodzić się z ich ideałami co do ślubu, lub całkowicie odrzucasz swoje małżeństwo, rodzice mają tę specjalność talent do stresowania nas. Oto kilka strategii:
- Usiądź z rodzicami na wczesnym etapie planowania ślubu, aby dowiedzieć się, czy chcą dać ci pieniądze na ślub i ile.
- Zanim przejdziesz dalej, poproś, aby uzgodnili określoną liczbę osób, które będą zapraszać.
- Porozmawiaj z nimi ogólnie o swoich początkowych pomysłach, w tym kiedy / gdzie / stylu.
- Unikaj tej pułapki: nie obiecuj swojej matce czegoś, jeśli wcześniej nie rozmawiałeś o tym z narzeczonym.
- Nie trać z oczu swojej wizji ślubu - w razie potrzeby napisz ją na dużym arkuszu papieru przyklejonym obok telefonu.
- Staraj się, aby Twoi rodzice czuli się zaangażowani, dając im zadania, które mogą ci pomóc - w tym obszary, w których chcesz zrezygnować z kreatywnej kontroli, lub zadania takie jak porównywanie cen, organizowanie zniżek hotelowych dla gości itp.
1. siebie nawzajem.
To prawda, że osoba numer jeden, która najbardziej Cię stresuje, to osoba, z którą zamierzasz spędzić resztę życia. Dzieje się tak głównie dlatego, że wesela są stresujące i to one będą w pobliżu. Najczęstsze skargi to: „on nie robi nic, aby pomóc w weselu” i „ona nigdy nie mówi o niczym innym niż weselu”. Unikaj tego dzięki prostemu planowaniu.
Usiądź z planistą ślubu i podziel listę zadań na pannę młodą, pana młodego i razem. Każdy z was będzie wiedział, że masz kreatywną kontrolę nad tym, co jest na liście i za co jesteś odpowiedzialny. Opublikuj listę w widocznych lokalizacjach w domu (domach) i zgódź się na organizowanie spotkań odpraw raz w miesiącu na temat tego, gdzie jesteś.
Nie zapomnij o budżecie! Ponieważ o pieniądze łatwo walczyć, usiądź na początku procesu, ustal, ile pieniędzy zamierzasz wydać, i trzymaj się tego!
Usiądź z kalendarzem. Zastanów się, kiedy masz czas na zaplanowanie kilku godzin w tygodniu na wspólne załatwianie spraw weselnych. Nie martw się, ci z was, którzy mają ochotę na kilka godzin tygodniowo, to za dużo. Dużo będzie zabawy - sprawdzanie potencjalnych miejsc, jedzenie ciasta podczas degustacji i ćwiczenia ruchów tanecznych.
Następnie zaplanuj wieczór „bez ślubu”. Jest to chyba najważniejsza rzecz, aby powstrzymać się od stresowania cię. Jednej nocy w tygodniu, żadne z was nie może wspominać słowa ślubu ani niczego związanego z weselem. Może to być wieczór randkowy lub po prostu relaksujący wieczór w domu, aby przypomnieć, dlaczego przede wszystkim przechodzisz przez to szaleństwo!