Bun B mówi o powrocie do trybu albumu i o tym, co ASTROWORLD zrobił dla Houston

Bułka B

Tryl powraca. Bun B nigdy nie wyszedł, nie do końca, ale można śmiało powiedzieć, że był na czymś w rodzaju urlopu. Zajął się nauczaniem i poza bardzo małą garstką funkcji – zarówno jako artysta solowy, jak i jako UGK dzięki uprzejmości niewydanych zwrotek Pimp C – w dużej mierze wycofał się z gry rapowej. To byłoby łatwe do wyobrażenia na miękką emeryturę. Jego ostatni album był w 2013 roku; miał Epilog w tytule; ostatnia piosenka z tego projektu nosi tytuł 'Bye!' Mając za pasem mniej więcej trzy dekady gry, Buncertainly miał prawo do zawieszenia gry.



Na szczęście dla nas, wciąż ma w sobie trochę sztabek. Zanim album upadł, Complex spotkał się z Trill OG podczas niedawnej wizyty w biurze, aby porozmawiać o jego doskonałym nowym albumie Powrót trylu , jak odzyskał iskrę i kto mu pomógł, i czy ten projekt jest tylko odosobnionym wydarzeniem, czy też sygnalizuje pełny powrót.

(Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.)

Powrót trylu to twój pierwszy album od pięciu lat. Co sprawiło, że odszedłeś na chwilę i co sprawiło, że wróciłeś?
Cóż, to po prostu nie było dla mnie zabawne. Próba robienia muzyki po śmierci Pimpa C niekoniecznie była trudna do zrobienia, ale tak naprawdę nie podobało mi się to i tak naprawdę nic z tego nie czerpałem. Poddawałem się temu, ale tak naprawdę nic z tego nie wyciągałem. Więc zacząłem robić inne rzeczy. Uczyliśmy na Uniwersytecie Ryżowym. Pisaliśmy dla Magazyn ryżu .

Tak, jak to było? To był świetny wygląd. Profesorze Bułko!
Och, to była wspaniała okazja. Niektóre z najzdolniejszych dzieciaków na świecie uczęszczają na Uniwersytet Rice, który jest uniwersytetem nr 15 w kraju. I jest pewna dynamika, którą Rice ma w mieście Houston, ponieważ cały uniwersytet jest otoczony drzewami i przez lata trzymali dużo lokalnej kultury poza kampusem. Tak więc zaproszenie mnie i nauczanie było rodzajem programu wymiany kulturowej. Przeniesienie Houstona do kampusu Rice, że tak powiem. Więc cieszyliśmy się robieniem tego typu rzeczy, ale potem moja żona powiedziała: „Słuchaj, obecnie powstaje dużo muzyki, ale tak naprawdę to tylko młodzi ludzie rozmawiają z młodymi ludźmi. Tak naprawdę nie mają żadnych starszych ludzi, którzy udzielają im gier, porad i nauki... Wciąż masz w sobie kilka dobrych rymów. Nadal możesz rapować.

Pani B włożyła baterię?
Tak, wciąż robiliśmy filmy, występy gościnne i takie tam, ale tak naprawdę nie byłem zmotywowany do zrobienia całego albumu. Pomyślałem: „Jeśli mamy to zrobić, muszę to zrobić w taki sposób, aby było to przyjemne doświadczenie. Nie chcę rapować tylko dla samego rapowania. Powiedziała: „Cóż, dlaczego nie pracujesz z kimś, z kim naprawdę się dogadujesz w prawdziwym życiu, jak K.R.I.T. albo kogoś. Rozmawialiśmy z K.R.I.T. i znalazł się w niesamowitej przestrzeni twórczej, ponieważ właśnie kończył swój podwójny album. Od pierwszej piosenki, którą zrobiliśmy, wiedzieliśmy, że jeśli znowu będziemy robić muzykę, będzie to punkt wyjścia do pracy z nim. Skończyło się na niesamowitym przeżyciu.

Czy zapewnił kręgosłup temu, czym stał się projekt?
Tak, zdecydowanie jest koordynatorem muzycznym tego albumu. Nie tylko wyprodukował fajny album wideo, ale był również bardzo otwarty na wprowadzanie innych producentów, abyśmy mogli mieć album, który nie jest tylko jednym dźwiękiem. Ma różne dźwięki. Ma różne poziomy wejścia. Wydobywa dla mnie różne rzeczy pisząc mądrze. Przyprowadziliśmy ludzi, z którymi miałem związek, ale od jakiegoś czasu nic nie robiłem, takich jak Big E Beats czy Mannie Fresh. Wprowadziliśmy również nowych producentów, takich jak P Barber i 1 października, tacy faceci. Wszystko, co zrobiliśmy, niekoniecznie stworzyło ten projekt. Więc mamy jeszcze jakieś grzejniki, wiesz o czym mówię? Na zamku.

Czy czujesz się naładowany, gdy wracasz do rytmu?
Zrobiliśmy ponad 50 piosenek. To chyba trzecia edycja tego, co pierwotnie planowaliśmy wydać. Zaczęliśmy nagrywać pewne rodzaje muzyki, potem wpadliśmy na pomysł na album, a potem włączyliśmy kilka innych rzeczy. Potem wpadliśmy na kolejny pomysł na album, a potem powiedzieliśmy: „Wiesz co? Nie wrzucajmy wszystkich naszych jajek do jednego koszyka. Po prostu pokażmy coś solidnego, konkretnego, [co] reprezentuje nas, ale tak naprawdę nie oddala się zbytnio od tego, co ludzie wiedzą lub oczekują od nas. A potem przetestujemy wody z niektórymi innymi substancjami.

To był naprawdę sposób na powrót na scenę. Informowanie ludzi, że nadal jestem ważny jako artysta, ale to także nasz pierwszy album w erze cyfrowej. Więc nie chcemy umieszczać na tym albumie jakichś wielkich płyt, a potem popełnić błąd lub dwa, ponieważ jesteśmy nowi w tym, jak działa ten system. Zebraliśmy więc to, co uważaliśmy za konkretny skład muzyki z mocną listą funkcji.

Jak ci idzie z wyczuciem nowego krajobrazu pod względem wydawania muzyki?
Ci sami ludzie, którzy słuchali mnie wtedy, są gotowi słuchać mnie teraz, to tylko kwestia wymyślenia, jak dostarczyć muzykę do ludzi, którzy niekoniecznie kupują swoją muzykę cyfrowo. Większość ludzi, jeśli nie mogą znaleźć tego na płycie CD, przynajmniej w moim pokoleniu, po prostu przesyła to strumieniowo. Mnie to nie przeszkadza, ale muszą wiedzieć, gdzie jest dostępny do przesyłania strumieniowego. Dla ludzi, którzy chcą kupić fizyczny produkt, musimy dowiedzieć się, czy jest to coś, co chcieliśmy upewnić się, że jest dla nich dostępne, a ostatecznie uznaliśmy, że tak powinno być. Pomyśleliśmy więc, że użyjemy tego albumu jako sposobu na ponowne wejście do branży i zastanowienie się, jak poruszać się w branży. Myślę, że mamy dobry pomysł, jak to zrobić, w szczególności jak dotrzeć do naszej docelowej bazy. Myślę, że po tym projekcie będzie o wiele mniej stresu i presji na ponowne wejście do branży.



Wspomniałeś, że masz tutaj wiele dobrych funkcji. Byłem podekscytowany, widząc tam Wayneona, kiedy łączycie się, zawsze coś się pali.
Tak, Wayne jest przede wszystkim niesamowitym pisarzem. Powiedziałbym, że 75 procent nowych raperów to dzieci Lil Wayne'a. Większość z nich ma nawet „Lil” w swoim imieniu. Wielu z nich ma inne włosy, ponieważ… włosy Wayne'a są teraz takie jak włosy wszystkich innych, ale nie było to wtedy, gdy zaczął hodować swoje dredy. Wiele osób ma tatuaże na twarzy. Wiele z dzisiejszych obecnych artystów opiera się na nich dorastających na Lil Wayne. Bardzo łatwo zauważyć, jak duży wpływ miał Wayne na najnowszą generację pisarzy. Widzieć, jak dzieci chcą być takie jak on i osiągają takie, jak on, to było niesamowite popatrzeć. Jest teraz legendą samą w sobie i myślę, że zostanie jednym z najlepszych raperów w historii.

Myślę, że [Wayne] zostanie jednym z najlepszych raperów wszech czasów.

Wayne jest zdecydowanie wpływowy, ale UGK, powiedziałbym, że 50/50 z Three 6 wpływa na wiele z tego, co się teraz dzieje, przynajmniej sonicznie.
Och, absolutnie. Myślę, że nie można lekceważyć brzmienia Three6 Mafia pod względem poziomu oddziaływania. Myślę, że właśnie dlatego osoba taka jak Juicy J była w stanie odnaleźć się w nowej szkole artystów. Dla mnie to też jest korzystne. Dźwiękowo jesteśmy swego rodzaju prekursorem wielu tego, co ludzie robią teraz. Myślę, że No Limit również powinien mieć za to trochę uznania. Tylko ten podwójny czas, trochę agresywny, naprawdę bardziej energiczny niż cokolwiek innego. Myślę, że wiele z tego wpłynęło na to, co widzimy dzisiaj. Ale są też artyści, którzy są nie tylko retrospektywni, ale i introspektywni, jak Kendrick, Chance the Rapper, Big Sean, tacy faceci. Lubię myśleć, że lirycznie zostawiliśmy bar otwarty, aby ludzie nie tylko tworzyli muzykę dla rozrywki, ale także informowali ludzi.

Zawsze wracam do albumu ASAP Rocky'ego wyciętego z jego drugiego albumu „Wavybone”. To było prawie jak nowa piosenka UGK, co było świetnym hołdem.
Mamy wielu młodych artystów, którzy naprawdę chcą oddać hołd i szacunek wobec tego, co wcześniej zapisaliśmy. Doceniamy to, człowieku. Dla mnie zawsze jestem podekscytowany, gdy ludzie mówią mi, że Pimp C miał na nich duży wpływ. Słychać to w muzyce i dźwięku ludzi. Ludzie, którzy są uczniami Pimp C, sposób, w jaki prezentują się publicznie, w pewnym sensie im to oddaje. Wiesz co mówię?

Właśnie ukazał się nowy album, który jest w zasadzie listem miłosnym do Houston: Travis Scott's ASTROWORLD . Słuchałeś?
Tak, zdecydowanie. To inny album, brzmieniowo; spodziewałem się dużo szybszego tempa. Ale widząc teraz, patrząc na to jak na jego wspólne dzieło i chcąc, aby było to coś, co bardziej odzwierciedlało Houston niż być może niektóre z jego poprzednich utworów. Oddaję mu czapki, bo jest w miejscu, gdzie nie musi tego robić, a ludzie nadal będą go akceptować i jego brzmienie.

Jest to poczucie bycia tam, skąd pochodzimy, i nieugiętość chęci upewnienia się, że rodzinne miasto czuje się reprezentowane. Myślę, że zrobił wszystko, aby to zrobić. Od dzwonienia do albumu ASTROWORLD do zrobienia całego wersetu, takiego jak „człowiek” i innych podobnych rzeczy. Nawet samplowanie płyty Big Tuck. Big Tuck pochodzi z Dallas. Ten rekord był ogromny w Houston. To nadal jest. Jeśli zagrasz teraz w klubie tę płytę, 'Get Money', klub wyskoczy.

Jestem naprawdę dumny z tego, co osiągnął Travis. Nie tylko jako artysta, ale nie sądzę, że ma wystarczające uznanie za to, co napisał dla innych ludzi, co stworzył dla innych ludzi. Jest niezwykle wszechstronnym artystą. Myślę, że jest jednym z idealnych ludzi do przeniesienia H-Town do nowej generacji muzyków.

Chciałem cię tam zobaczyć.
Chciałabym też tam być. Ale musi robić to, co wydaje mu się słuszne i co ma dla niego sens. Po prostu cieszę się, że ktoś taki jak on nadal jest produktywny i tworzy dobrą muzykę. Może na następnym znajdzie dla mnie miejsce. Popieram to. Nawet jeśli nigdy nie zrobię piosenki z Travisem, powinien wiedzieć, że jestem z niego bardzo dumny za to, co osiągnął.

Czy jest jakiś utwór, który wyskakuje na ciebie i wskakujesz na aremix?
zawsze lubię 'Efekt motyla' osobiście. Bardzo bym chciał mieć remiks tego. Mogłem za to przegapić okno. Myślę, że „Butterfly Effect” naprawdę nadaje ton tej muzyce sonicznie. Jest wiele piosenek, które pasują do tego tempa i rytmu. Dlatego tak bardzo to lubię, bo było tak inne energetycznie. Ponieważ wszystko inne było bardzo szybkie, przyspieszone i bardzo agresywne, a ta piosenka jest po prostu bardzo spokojna i bardzo powściągliwa. To jest inna strona Travisa. Bardzo mi się to podobało.

Wziąłeś pięć lat wolnego. Teraz wróciłeś. Jaka jest Twoja opinia na temat stanu gry?
Myślę, że to świetny czas, aby artysta czerpał korzyści finansowe ze swojej sztuki, co zawsze było problemem w kulturze hip-hopowej. Wciąż jest trochę, ale tworzenie dobrej muzyki nigdy nie było problemem dla hip-hopu. Większość ludzi pracujących w ramach kultury tworzy dobrą muzykę. Problemem jest zawsze to, kto czerpie korzyści z muzyki? Kto finansowo otrzymuje rekompensatę za muzykę. Hip-hop zawsze miał do czynienia z okropnymi kontraktami i bardzo młodymi ludźmi, którzy po prostu chcieli dostać się do branży i po prostu tworzyć muzykę, nie przejmując się pieniężną stroną tego.

Wtedy jedynym sposobem na zarabianie pieniędzy była sprzedaż albumu lub singla. Teraz są te wszystkie inne miejsca, z których mogą czerpać ten dochód. Niezależnie od tego, czy chodzi o transmisję strumieniową, czy ktoś kupuje ją w reklamie, zwiastunie filmu, umieszcza w filmie, w programie telewizyjnym. Zamiast wydawać tylko jeden album i dostawać jednorazową zapłatę, w dzisiejszych czasach możesz wydać album i dostać pieniądze z różnych miejsc. To tylko kwestia bycia mądrzejszym w tym, jak konstruujesz swoje umowy i ile swojej własności intelektualnej możesz zachować w posiadaniu. Biorąc to pod uwagę, jako OG, jest teraz wielu młodych artystów, którzy nie mają nikogo, kto naprawdę mówi do nich o branży lub o prawdziwym życiu i nadaje im dowolny kierunek. Tak naprawdę to młodzi prowadzą młodych. Co nie zawsze jest złe, ale jest coś do powiedzenia, gdy młodzi ludzie mają kogoś w swoim kącie, dając im trochę gry.

To jest jeden z powodów, dla których wróciłem. Wiem, że jest wiele rzeczy, o których trzeba mówić i poruszyć. Ludzie zastanawiają się, dlaczego młodzi artyści o tym nie mówią. Wielu z nich nie ma jednego, układu odniesienia, a dwa nie są w takiej sytuacji. Tak wielu z nich ma teraz sponsoring korporacyjny, że jeśli wyrażą swoją osobistą opinię, stracą część tych pieniędzy. Nie jestem teraz w takiej sytuacji. Jako OG powinienem być tym, który gryzie kulę, aby młodsi ludzie mogli lepiej poruszać się po niej i dowiedzieć się, jak przekazać swoją prawdę temu światu, ale nadal być w stanie czerpać korzyści ze swojej sztuki i zarabiać na tym, co robią .

Czytaj Obok

Bun B mówi o powrocie do trybu albumu i o tym, co ASTROWORLD zrobił dla Houston