Kendrick Lamar otworzył wczoraj wieczorem ceremonię rozdania nagród Grammy niesamowitym występem. Między skeczami-niespodziankami Dave'a Chappelle'a i epizodem z U2 ludzie byli również zahipnotyzowani jego współpracą z czarną kobietą, która uderzała w bęben taiko i tańczyła z raperem z Compton.
Tancerz, Urok LaDonna , występował z K-Dot przez ostatni rok i współtworzył choreografię do jego występu Grammy 2017, a także dołączył do niego podczas Damn Tour. Jest także jedyną kobietą w jego ekipie tanecznej.
Ale LaDonna nie pojawiła się na jednej z największych scen muzycznych z dnia na dzień. Od trzeciego roku życia pracuje z zespołem tanecznym i doskonali swoje rzemiosło, co doprowadziło ją do pierwszego występu: Madonnas Sticky & Sweet Tour, w wieku 17 lat. Obecnie 29-latek przeniósł się do pracy z największymi zespołami w branży, w tym Britney Spears, The Weeknd i Meghan Trainor. Ale przez to wszystko jest jak singiel Kendricka – skromny.
La'Donna, która jest już w domu w Los Angeles, wskoczyła z nami do telefonu, aby porozmawiać o tym, jak doszło do występu.
@karolina pic.twitter.com/CCpXJ7lp8f
— Wideo (@joyridealbum) 29 stycznia 2018
(Ten wywiad został zredagowany i skondensowany dla jasności.)
Po pierwsze, wczorajszy występ był niesamowity.
Och dziękuje.
Czy widziałeś któryś z tweetów? Zastanawiali się, kim był ten perkusista występujący na Grammy?
Nie, nie widziałem żadnego z tweetów. Moi przyjaciele wysyłali mi rzeczy, ale jeszcze nie owinąłem wokół tego głowy. Widziałem jeden z komentarzy, ktoś powiedział, że wygląda jak... znasz ten film Pierścień ? Pękałem. Najzabawniejsza rzecz, jedna osoba była jakby bębniła dla każdej czarnej kobiety w Ameryce! Widzę tak wiele komentarzy, jakby to było świetne.
Jak to było zagrać na Grammy? Czy to był twój pierwszy raz?
To był mój pierwszy raz, kiedy układałem choreografię i występowałem [na Grammy], ponieważ stworzyłem choreografię do utworu, a potem wystąpiłem na Grammy. Dla mnie to było przytłaczające w najlepszy sposób. Kiedy szedłem po scenie, pomyślałem, czy to się dzieje? Czy to się dzieje właśnie teraz? Czy występuję na Grammy? Jak na 60. rocznicę w Madison Square Garden z Kendrickiem Lamarem? Z około 40 tancerzami. Tak naprawdę nie rozmawiałem o tym z nikim poza kilkoma moimi przyjaciółmi. Miłość, którą otrzymałem osobiście, była szalona.
Do którego występu choreografowałeś wcześniej na Grammy?
Stworzyłem również choreografię do ostatniego występu Grammy, który zrobił.
Jak doszło do najnowszego występu?
Szczerze wiecie, Kendrick i Dave [Free] i jego zespół wymyślają koncepcję, a potem po prostu rozmawiamy o tym, gdzie możemy się rozwijać. A potem dostaję muzykę, słucham jej i mówię, OK, co mogę do tego ożywić? To współpraca. Dave Free i cały jego zespół, to zdecydowanie oni. Wchodzę i podłączam się, kiedy on wyjaśnia, jaki jest pomysł, a ja po prostu wchodzę i pomagam namalować obraz.
To jak budowanie puzzli, prawda? Bo masz pomysły, masz muzykę, masz taniec, masz teksty, wszystko to jest jak tygiel, buduje się i wychodzi jako kreacja. Niektóre z rzeczy, którymi się zainspirowałem, były czymś w muzyce. Usłyszałem muzykę i pomyślałem, że myślę, że powinniśmy to zrobić z tancerzami. Po prostu kręci się tam iz powrotem. Nie potrafię tego nawet inaczej wytłumaczyć. On na to spojrzy, obejrzy taśmę wideo i powie: „Tak! Ale co, jeśli to zrobimy. To dosłownie współpraca, którą kocham. Aby on był praktyczny, a cały zespół był praktyczny. TDE to niesamowity, niesamowity zespół. I powierzył mi wizję.
Grałem [na bębnie], jak mój duch kazał mi grać. Dosłownie słuchałem tekstów [Kendricka] i po prostu wykorzystywałem tę energię.
Jak wyjątkowe jest bycie zarówno z Compton, jak i wspólne występy?
To, że moi kuzyni i dzieci z miasta mogli zobaczyć, jak dwie osoby z miasta, które mają różne kariery w dwóch różnych dziedzinach, pracują razem na innej platformie, to jest tak potężne.
Jest tak wyjątkowy, ponieważ jest prawdziwy. Energia, klimat. To prawie jak porozumienie, nawet na scenie. To takie zabawne, kilkoro przyjaciół przyjaciół mówi: „Was energia jest jak… co to jest?”. Myślę, że to tylko dwoje dzieciaków z miasta, wiesz o co mi chodzi? Mamy zrozumienie.
Czy to był twój? pierwszy raz grając na bębnach taiko? Czy studiowałeś to przez lata?
To był mój pierwszy raz. [ Śmiech. ] Zagrałem to tak, jak mój duch kazał mi to zagrać. Dosłownie słuchałem jego tekstów i po prostu wykorzystywałem tę energię. Grałem tak, jak mój duch kazał mi to zagrać. Oczywiście spojrzałem na bębnienie uptaiko. Widziałem, co to jest i nigdy nie trenowałem klasycznie na bębnach taiko, ale dla mnie biłem jak bicie serca.
Kto cię stylizował i stworzył kultowe warkocze?
Moje warkocze zrobiła koleżanka. Muszę ją krzyknąć. To biznes należący do czarnych, Warkocz Bar , to bardzo popularne miejsce w Los Angeles. Ma coś w centrum miasta, trzy dziewczyny i zaplatają mi warkocze. Ma na imię Twy, zaplata mi włosy w warkocze. Stylizacja to Dianne Garcia, ubrania. Robi wszystko.
Inne niezapomniane chwile z wczoraj? Spotkałeś kogoś?
Mam na myśli U2. Co? Musiałem z nimi pracować i rozmawiać z nimi, a oni byli częścią przedstawienia. Były niesamowite. To było po prostu wspaniałe doświadczenie. Brak gazu. Wiesz, jak ludzie próbują cię zagazować? Powiem ci, to było wspaniałe doświadczenie. I to się złożyło, nie mógłbym prosić, żeby było lepiej.
I już od jakiegoś czasu byłeś w Damn Tour. Jak to jest jako jedyna kobieta w zespole tanecznym, prawda?
Tak. [ Śmiech. ] Wspaniale. Nie mam żadnych skarg. Jest tak chłodno. Wiesz, to tak, jakbym była młodszą siostrą wszystkich. Więc wszyscy pomagają mi z moimi torbami, wszyscy upewniają się, że jestem hetero. Właściwie to lubię, wolę w ten sposób. To tak, jakbyś spacerował z bandą kolesi, braci, którzy są opiekuńczy i wszyscy są fajni. To ta atmosfera.
Fotografia: Kevin Winter/Getty Images dla NARAS
Jak to było dołączyć do trasy Madonny w wieku 17 lat?
To był mój pierwszy koncert. Ta praca zabrała mnie z kraju. Myślę, że wcześniej wyjechałem kiedyś z Kalifornii, żeby pojechać do Nowego Jorku czy coś na ślub. Ale wiesz, ta praca w wieku 17 lat całkowicie poszerzyła moje horyzonty. To była światowa trasa. Skończyłem 18 lat i tuż przed naszym wyjazdem i to było po prostu… Wciąż pamiętam pewne miejsca i dni prób, szczególnie dlatego, że uczyłem się w domu i próbowałem ukończyć szkołę na czas, i opuściłem szkołę, aby to zrobić.
Wkładasz dużo pracy, zwłaszcza w szkole sztuk scenicznych, a potem tracisz ostatnie dwa miesiące do ukończenia szkoły, chodzisz na szkołę domową, masz nauczyciela i zdobywasz wszystkie rzeczy, a potem następną rzecz, o której wiesz, że jestem na droga. Z Madonną? Co? Czym jest życie. Ale jak powiedziałem, moja podróż, wszystkie rzeczy, przez które przeszłam, wszystkie moje życiowe doświadczenia, bez tego nie byłbym tym, kim jestem dzisiaj i to jest jeden z powodów, dla których jestem tak wdzięczny i po prostu doceniam każdą i każdą okazję.
Jaka jest najważniejsza rzecz, której nauczyłeś się od swojego mentora, legendarnej Fatimy Robinson?
Ufać swojemu instynktowi i wierzyć w siebie w sposób, który bez względu na wszystko, idź dalej. Nie wszystko ułoży się po twojej myśli, będą wzloty, będą upadki, wiesz o czym mówię? Ale idź dalej, pchaj i pozostań wierny sobie i temu, w co wierzysz, swojej sztuce. I bądź lojalny. Lojalność. I nie narażaj się dla nikogo. A jak być bizneswoman, bo bycie choreografem nie zawsze polega na krokach.
Jaką radą podzieliłbyś się z aspirującymi tancerzami i performerami?
Myślę, że to naprawdę przekazuje i przekazuje dalej. Powiedziałbym więc, by pozostać wiernym temu, kim jesteś i w co wierzysz. Jeśli masz cele, jeśli masz wizję, jeśli gdzieś widzisz siebie, nadal patrz w tym miejscu i tam dotrzesz, zaufaj.
I zawsze mówię to: po prostu bądź uprzejmy. To nie ma nic wspólnego z tańcem czy choreografią, tylko ogólnie w życiu. Po prostu bądź miły dla ludzi. I możesz to wszystko mieć, ale nie możesz zapomnieć o ciężkiej pracy. Byłam asystentką przez długi czas, zanim w ogóle pomyślałam o nazywaniu siebie zawodowym choreografem do około 25 roku życia, a robiłam to od około 18. I to jest tylko moja podróż, moja ścieżka. Ponieważ naprawdę wkładałem pracę i uczyłem się swojego rzemiosła.