Czyn został dokonany: wywiad z Joji

joji ballady1 naciśnij roman koval2

Na początku 2017 roku zadzwoniłem do Joji, gdy to zauważyłem Różowy sezon —hiscomedyczny projekt pod nazwą Pink Guy — znajdował się na szczycie list przebojów iTunes.



W połowie drogi nasza rozmowa , wspomniał, że jego ostatecznym celem było skupienie się na poważnej karierze muzycznej. W tamtym czasie pomysł, by Joji porzucił swoją internetową osobowość i pomyślnie przeszedł na muzykę, wydawał się mało prawdopodobny. Ale przez następne półtora roku obserwowałem, jak sprawdzał wszystkie pola ze swojej ambitnej listy. Związał się z 88rising, wyprzedanymi koncertami na całym świecie i wydał znakomity debiutancki projekt o nazwie W Językach która zdobyła zupełnie nową grupę fanów. On to zrobił. Udowodnił, że ta poważna muzyka to coś więcej niż tylko eksperyment. On jest prawdziwy.

Teraz zabawna część jest tutaj. Po przejściu przez ostatnie dwa lata wzlotów i upadków kariery nadszedł jego debiutancki album. I stanowi duży krok naprzód dla Jojiego jako muzyka. Wyrywając się z przyzwyczajeń jako samotny artysta solowy, współpracował z takimi współpracownikami, jak Trippie Redd, Clams Casino i D33Jon, jego najmocniejsze, najbardziej w pełni zrealizowane utwory.

Joji jest wciąż pełen niespodzianek. Dzień przed wydaniem albumu ujawnił nową serię celów, które sobie wyznaczył, w tym filantropię i budowanie infrastruktury w dziedzinie medycyny. Mówi, że następnym krokiem jest praca nad bardziej pomocnymi projektami. W tym momencie nie mam powodu, by w niego wątpić.

Strumień BALLADS 1 tutaj i kontynuuj nasz pełny wywiad z Joji.

Zdjęcie: Roman Koval

Od czasu rozmowy w styczniu 2017 r. obserwowałem, jak osiągasz wszystkie cele, które sobie wyznaczyłeś pierwszy wywiad . Myślałeś, że to wszystko się tak ułoży?
Szczerze mówiąc nie wiedziałem, czego się spodziewać. W pewnym sensie szedłem ze strzałą, nigdy nie przegapiłem tego rodzaju wibracji. Ale jestem bardzo szczęśliwie zaskoczona, że ​​wiesz, że czyn został dokonany. I czuje się dobrze. Teraz mam nadzieję, że mogę przejść do projektów, które są bardziej pomocne.

Jaka była dla ciebie największa zmiana na poziomie osobistym w ciągu ostatnich kilku lat?
Od tego czasu nauczyłam się być bardzo chętna do współpracy i bardzo otwarta. To jeszcze bardziej zaspokoiło mój głód biznesu. Nauczyłem się gównianego tony o muzyce, biznesie, przemyśle, wszystkim. To jak chodzenie do szkoły. To naprawdę fajne. Lubię to.

W tej chwili jest dużo gówna i czuję, że nie zaszkodziłoby zająć się filantropią. po prostu pomagaj ludziom. Wsparcie wszyscy na zewnątrz.

Zrealizowałeś wiele celów, które miałeś wtedy. Jaka jest kolejna runda celów, które masz dla siebie?
Zawsze chciałbym wydać lepszą pracę. Tak więc oczywistą częścią byłoby wydawanie jeszcze lepszych projektów. Poza tym fajnie jest pracować nad rzeczami innych ludzi, gdzie presja nie jest na mnie zbyt duża. Dlatego chciałbym wrócić do większej produkcji. Ale na dodatek, razem z muzyką, chcę oddać tyle, ile mogę, w niebanalny sposób. Wiesz, po prostu bądź dobrym przykładem. W tej chwili jest dużo gówna i czuję, że nie zaszkodziłoby zająć się filantropią. Po prostu pomóż ludziom. Pomóż wszyscy na zewnątrz.



Czy masz na myśli jakieś konkretne obszary? Czy może po prostu mieć ogólnie pozytywny wpływ na świat?
Nie, chcę dużo pomóc w medycynie. W tej chwili robię małe rzeczy, ale myślę, że największą częścią jest po prostu budowanie infrastruktury i robienie rzeczy, które nie są tylko natychmiastową pomocą, na przykład karmienie ludzi, ponieważ są głodni. Tylko bardziej systematyczne rzeczy. Nadal nie mam czasu ani pieniędzy, żeby naprawdę się w to zaangażować, ale to kolejny krok, mam nadzieję, że naprawdę zrobię coś dobrego.

Kiedy upuściłeś W Językach , powiedziałeś, że chcesz dać coś swoim fanom i przedstawić się jako artysta. Co robi BALLADS 1 reprezentować dla ciebie? Co zamierzałeś zrobić z tym projektem?
W Językach było małym debiutem i to jest coś, co przypieczętowuje to oświadczenie. Poza tym, mam nadzieję, że to po prostu potężny album z balladami. Wyznacza nowy kierunek, ale jednocześnie pozostaje w swoich korzeniach Joji.

Jak myślisz, jak dorosłeś muzycznie w tym projekcie?
O stary. Dorosłem na wiele różnych sposobów. Czuję się, jakbym rozwijała się we współpracy. Fajnie było jammować z muzykami, z którymi naprawdę się pieprzę w pokoju. Nauczyłem się tworzyć muzykę z ludźmi, co było bardzo fajne, ponieważ wcześniej byłem trochę jak twórca muzyki antyspołecznej. Ale także, niezależnie od tego, czy chodzi o pisanie piosenek, czy produkcję, na pewno po drodze załapałem wiele rzeczy. Myślę, że to tylko paliwo do następnego projektu – nawet po tym.

Wspomniałeś o współpracy, a jednym z moich pierwszych ulubionych na tym albumie jest „Can't Get Over You” z Clams Casino. Jak to się połączyło?
Małże są po prostu super fajne. Pamiętam, że miałem 18 lat, a Clams rzucał szalone gówno. Po prostu zawsze go uwielbiałem. W końcu chciał pracować, a mnie to było super. Udaliśmy się na sesję w piwnicy w Nowym Jorku. Padało. Gówno kapało. To było dość nieprzyjemne, ale po prostu sobie to wygłupialiśmy. To było naprawdę fajnie.

Kolejna współpraca na BALLADS 1 jest z tobą i Trippie Redd. To nie jest twój pierwszy raz, kiedy z nim pracujesz . Jak rozwijała się relacja Trippie Redd/Joji?
Tak, w tej piosence, 18, miałem zaśpiewać przez pierwszą połowę tego. I było mi to dość trudne. Dali mi więc możliwość zmiany drugiej części, co zrobiłem. A potem Trippie wszedł do studia, początkowo omawiając pierwszą część. Ale potem usłyszał drugą część i natychmiast zaczął ją przemyślać. Więc myślę, że tamtego dnia był po prostu jak, O tak, to jest klimat.

Po tym naprawdę nie utrzymywaliśmy zbyt długiego kontaktu. Myślę, że pochodzimy z różnych światów. Ale później znów się spotkaliśmy. Oboje chcieliśmy zająć się swoimi projektami i innymi rzeczami. Więc po prostu jammowaliśmy. Graliśmy w koszykówkę i tak dalej. To był bardzo fajny proces. Po prostu wszedł, po prostu zrobił swoje. Wszyscy się spotykaliśmy. To był bardzo, bardzo fajny czas.

Mogę znowu rapować dla czegoś naprawdę wyjątkowego. Może nadejść dzień.

Rapowałeś pod innymi pseudonimami, ale czy kiedykolwiek usłyszymy, jak rapujesz w utworach Joji?
Tak. Lubię rapować i dużo rapowałem. Ale po prostu nie sądziłem, że rap jest dla mnie. To było zanim dowiedziałem się, że naprawdę potrafię śpiewać. Chyba nie wiedziałem, że umiem śpiewać jeszcze nie tak dawno, naprawdę. Ale aspekt produkcyjny był dla mnie świetną zabawą. Zwłaszcza niepewne rzeczy – niepewna produkcja – nadal chcę spróbować i przywrócić. Pomysł, żeby ktoś inny, jak raper, rapował nad twoim beatem, po prostu sprawia, że ​​jestem naprawdę szczęśliwy. Wiesz co mam na myśli? Poskładają to w całość, żebym nie wyglądał na kiepskiego. [Śmiech] . Bardzo to lubię. To dla mnie idealny proces. Zdecydowanie chcę dalej w to wchodzić. Mogę jednak znowu rapować, żeby zrobić coś naprawdę wyjątkowego. Może nadejść dzień.

Niesamowite, założę się, że wiele osób ucieszy się, gdy to usłyszy. Zauważyłem, że nowy album ma wiele takich samych mrocznych wrażeń jak W Językach , ale na ten temat są też bardziej optymistyczne momenty. Czy to jest coś, co zamierzasz zrobić?
Tak, to jest coś, co postanowiłem zrobić. Na pierwszym poziomie uważam, że ballady nie zawsze są piosenkami chwytającymi za serce. Jak, „Can't Get Over You”, powiedziałbym, że to dziwna, mała zręcznościowa ballada. A poza tym nie jestem cały czas smutny. Nikt nie jest smutny wszystko czas. Więc czuję, że to tylko dokładna reprezentacja tego, jak ludzie mogą przechodzić przez gówno. Czuję, że to odpowiedni procent szczęścia w bloku melancholii.

Zdjęcie: Roman Koval

Jakie jest największe ryzyko, jakie podjąłeś na tym albumie?
Myślę, że dużym ryzykiem było… Ponieważ jest to współpraca, ryzyko polegało na równoważeniu tego, co czują inni ludzie, a co czują twoje wnętrzności. Na początku zastanawiałem się nad tym i czuję, że wszyscy to rozumieją.

Projekt nosi nazwę BALLADS 1 . Część „BALLADS” jest oczywista. Co oznacza 1?
1 oznacza, że ​​może być 2, przede wszystkim. [Śmiech]. Myślę też, że ważne jest, aby ponumerować rzeczy, tylko na przestrzeni historii. Nawet w pieprzonych raportach laboratoryjnych zawsze zostawiasz liczby według swojego gówna. Wiesz co mam na myśli? Po prostu dobrze było umieścić tam numer, na wypadek, gdybym chciał zarobić więcej.

Myślę, że istnieje błędne przekonanie, że chcę być gwiazdą czy coś. To wcale nie jest cel.

Skąd wzięło się zdjęcie na okładkę?
Wiedziałem, że chcę to zdjęcie, zanim je zrobiliśmy. Postanowiłem zdobyć to zdjęcie. Bo to kilka rzeczy: po prostu jestem przerażający, ale to nie jest szalone. Wiesz co mam na myśli? Dzieje się coś złego, ale cokolwiek to jest, zostaje przezwyciężone. Albo jest w drodze. Pokonuje to. To jest to, co czuję, że musiałem przedstawić na tym obrazie. Na tym zdjęciu jest wiele emocji.

Jaka jest twoja największa nadzieja na ten album?
Szczerze mówiąc, moją największą nadzieją jest to, że ludzie po prostu lubią muzykę. To proste, ale myślę, że każda osoba może mieć nadzieję na swoją pracę.

Na tym etapie twojej kariery, co twoim zdaniem jest największym nieporozumieniem, jakie ludzie mają na twój temat?
Myślę, że istnieje błędne przekonanie, że chcę być gwiazdą czy coś. To wcale nie jest cel. Informuję ludzi, że to nie jest kariera muzyczna. To tylko kariera, aby w końcu dojść do punktu, w którym może zrobić dobro dla tego, co zostało ze świata.

Czytaj Obok

Suicideboys mówią, że wpłynęli na rap SoundCloud — i przyjdą po swój kredyt