Im the Kween of New York: wywiad z młodym MA

Zdjęcie prasowe młodej mgr

Młoda M.A nie marnuje czasu spędzonego w środku. Podczas gdy większość z nas przegląda Netflix lub odkrywa nowe hobby, raperka z Brooklynu spędziła dużo czasu na kwarantannie, pracując nad nową muzyką. A po kilku miesiącach pracy wydaje siedmioutworową EP-kę zatytułowaną Czerwona grypa w piątek.



Zaczęła pisać piosenki do projektu w kwietniu, a cały proces zakończył się w ciągu kilku dni. Nie spałam całą noc, pracując do czwartej nad ranem, wstając od razu o 10 rano, żeby dokończyć nagrywanie, wspomina. Faktycznie znokautowaliśmy EP w weekend.

Podczas gdy jej debiutancki album z 2019 roku, Historia w tworzeniu otrzymała pochwałę za szczerą i delikatną tematykę, M.A ujawnia, że ​​kieruje swoją muzykę w innym kierunku Czerwona grypa — taki, który mogą rozpoznać jej długoletni fani. Mówi, że sprowadza starą magisterkę na ten temat, wyjaśniając, że skupiła się na czerpaniu z sfrustrowanej energii, którą ludzie odczuwają w trakcie pandemii.

Ona trzyma się tego prostego. To wszystko jest Young MA, bez funkcji gościa. Mówi, że zachowała gościnne miejsca na swój drugi album, który zamierza wydać jeszcze w tym roku. M.A nie jest jeszcze gotowa zrezygnować z randki, ale obiecuje, że pojawi się ona przed 2021 rokiem.

Oprócz pracy nad Czerwona grypa Young MA zastanowił się również nad debatą wokół króla Nowego Jorku. Podczas gdy ogłasza Jay-Z królem, mówi, że nikt nie może ubiegać się o jej tytuł jako Kween Nowego Jorku.

Complex spotkał się z Young M.A, aby porozmawiać o tym, jak zebrała razem EP podczas pandemii, o rozmowie króla i Kweena z Nowego Jorku oraz o tym, co powinniśmy wiedzieć o jej nadchodzącym albumie dla drugiego roku. Wywiad, lekko zredagowany dla jasności, znajduje się poniżej.

Kiedy zacząłeś pracować? Czerwona grypa ?
Właściwie to zrobiłem to w krótkim czasie. Zacząłem w kwietniu, a skończyłem w ciągu dwóch, trzech tygodni. To był naprawdę szybki zwrot. Ta kwarantanna była bardzo frustrująca. Miałem dużo czasu, więc mogłem skupić się na pisaniu muzyki, słuchaniu bitów i spędzaniu czasu dla siebie. To po prostu coś, co mogę dać moim fanom. Oni tego potrzebują.

Skoro ten projekt powstał podczas pandemii, jaka była atmosfera, kiedy go tworzyłeś?
To zdecydowanie inny zwrot w twojej karierze, kiedy przechodzisz od tak dużego ruchu do dosłownie pozostawania w bezruchu. Ale zrobiłem pozytyw z negatywu. Po prostu pomyślałem, że to idealny moment, aby porzucić projekt, więc wszedłem w wizję tunelu. Chwyciłem wszystko, przez co mogłem w tej chwili przechodzić lub czuć, i zanotowałem to. Przeszedłem przez bity i instrumenty, po prostu słuchając, i ktoś przyszedł do mojego domu i nagrał ze mną całą EPkę. Nie spałem całą noc, pracując do 4 nad ranem, wstając od razu o 10 rano, aby dokończyć nagrywanie. Faktycznie znokautowaliśmy EP w weekend. Pierwotnie miałem nagrać tylko pięć piosenek na EPce, ale coś w mojej głowie chciało napisać więcej. Potem przez kilka następnych dni poszedłem i zrobiłem pozostałe dwie piosenki, zmiksowałem je i upewniłem się, że podoba mi się to według moich standardów. To był prawie cały proces.

W zeszłym roku na swoim debiutanckim albumie poruszyłaś wiele głębokich tematów. Ta EPka brzmi bardziej zabawnie i beztrosko. Czy to było zamierzone?
Jestem w moim dzikim gównie na tej EP-ce. Na tym musiałem sprowadzić starego magistra. Czułem, że mój album był bardziej podróżą przez to, przez co przechodziłem. Z tą EPką, to była jak krótka frustracja rzeczy, które włożyłem w siedem piosenek. To był we mnie dziki. Pewne rzeczy, które chciałem wnieść do stołu, ponieważ moi fani znają mnie z tego, że mówię, co mam na myśli i nie mam w dupie. Naprawdę nie chciałem być zbyt sentymentalny w tym projekcie, ponieważ nie czułem, że to był odpowiedni czas. Wszyscy są teraz sfrustrowani. Nikt w trybie sentymentalnym. Każdy chce wyrwać sobie włosy, więc chcą usłyszeć jakieś gówno, które może być jak: Och, tak, mogę się do tego odnieść. To jest głupie.

Jestem w moim dzikim gównie na tej EP-ce. Na tym musiałem sprowadzić starego magistra.



Jest tu kilka letnich hymnów.
Tak! Bad Bitch Hymn, co prawda, powstał kilka miesięcy temu, ale nie do końca napisany. Po prostu wiedziałam, że muszę umieścić to na EPce, ponieważ jest to jeden z tych typów piosenek dla wielu kobiet, które tkwią w domu i nie mogą się uczesać, ale wciąż wiedzą, że naprawdę są złą suką. To była idealna piosenka do słuchania w domu. To ich podnosi na duchu. To znów daje im motywację.

Wiele kobiet prawdopodobnie czuje się teraz niepewnie, ponieważ nie są w stanie ułożyć włosów tak, jak chcą, lub paznokci i tak dalej. Chciałem dotknąć tego bezpośrednio. Zaczęło się inaczej. Potem zmotywowało mnie to dokończyć, rozumiejąc, przez co przechodzą kobiety. Jestem kobietą. Nie robię tych samych rzeczy, co te kobiety, ale mogę się odnieść, ponieważ czuję kobiety duchowo. Rozumiem je bardziej, niż prawdopodobnie zrozumiałby mężczyzna. Dlatego tak łatwo było mi stworzyć dla nich tę płytę, ponieważ to rozumiem. Mam mamę. Mam siostry. Mam babcie. Mam mnóstwo koleżanek. Myślałem, wrzucę to na EP, bo im się to spodoba. To jest coś, czym mogę się podzielić na TikTok.

Dużo pracowałeś z Mike'iem Zombie przy projekcie. Jak wyglądała ta dynamika?
To mój facet. Spotkałem go w 2018 roku w Los Angeles. Znałem go, bo nagrał płytę Drake'a Started From the Bottom. Nagrał również płytę DJ Khaled z Jay-Z. Więc dostał CV. Kiedy go spotkałem, był naćpany i znał moje brzmienie. Wiedział, jakie bity stawiać. Od tamtej pory jesteśmy połączeni.

Ledwie się widujemy – prawdopodobnie widziałam go tylko raz czy dwa. [Ale] ludzie pomyśleliby, że zawsze się kołysaliśmy, bo on zna moje brzmienie. Dlatego w tym projekcie mam tak wiele jego piosenek. Pięć z siedmiu piosenek jest jego autorstwa. czułem się tak, jak robiliśmy DUŻA rekord, to było jak Batman i Robin. To było idealne. Więc za każdym razem, gdy ludzie słyszą Zombie na torze, wiedzą, że to będzie banger. Dlatego też Bad Bitch Anthem będzie kolejnym hitem.

Czy chcesz mieć jakieś funkcje w tym projekcie?
Nie. Nie w PE. To nie było nic zaplanowanego. Mój aktualny album będzie miał funkcje, ale nie ma w tym żadnych funkcji. To była spontaniczna rzecz. Byłem w domu na kwarantannie. I oczywiście nigdy nie potrzebuję funkcji, ponieważ mam tak silną bazę fanów, która mnie kręci.

Mimo że był to spontaniczny projekt, czy miałeś jakieś cele przed jego stworzeniem?
Wiedziałem, że okładka przyciągnie uwagę ludzi z powodu całej kwarantanny, która ma miejsce. Był to sposób na odnoszenie się do tych chwil w czasie rzeczywistym. Chciałem, żeby ludzie zrozumieli, że opiera się na tej pandemii, ale nie chciałem, żeby to było miejsce, w którym faktycznie mówię o wirusie. Jest wielu artystów z maskami na twarzach na okładkach swoich albumów, ponieważ ludzie będą się na to zwracać z powodu tej pandemii właśnie teraz. To najbardziej dyskutowana rzecz.

Wiedziałem, że jako artysta musiałem w tym czasie coś wydać. To po prostu ma sens. Wszyscy w domu. Wszyscy słuchają mnóstwa muzyki. Każdy miał wolny czas w swoich rękach. Na samym projekcie to mój punkt widzenia na to, przez co przechodzę. To frustracje w życiu, jak może coś, co czułem w zeszłym roku, a dzisiaj myślę o tym, bo jestem w domu i nie mam nic lepszego do roboty. Myślałem też, że na moim albumie dałem im wiele wrażliwości. Mówiłem o bardziej drażliwych sprawach. Mam fanów, którzy znają surowy Young MA, więc chciałem to również wprowadzić do stołu.

Jaka jest twoja ulubiona piosenka na EP-ce?
To takie trudne. Nie będę kłamać, uwielbiam ten projekt od początku do końca. Każda piosenka jest moją ulubioną. Nawet nie wiem, którą piosenkę grałem więcej, bo każdą piosenkę grałem tyle samo. Ale powiedziałbym, że moim ulubionym byłby prawdopodobnie Bad Bitch Anthem, tylko dlatego, że wyróżnia się z każdej piosenki na albumie i wiem, że przyciągnie wiele uwagi kobiet, a ja je kocham. Fajnie było robić tę płytę. Fajnie było nagrywać, a potem słuchać. To sprawia, że ​​czujesz się jak zła suka. Angels vs Demons to mój drugi cel. To jeden z najprawdziwszych rekordów.

Zajęło ci trochę czasu, zanim wydałeś swój debiutancki album, ale czekałeś tylko siedem miesięcy między nimi Historia w tworzeniu oraz Czerwona grypa . Czy planujesz częściej porzucać projekty w przyszłości?
Tak chłopie. Musiałem, bo tak długo czekałem na wypuszczenie mojego pierwszego albumu. To była po prostu bałagan, przez który przechodziłem w tym czasie. Czekałem dobre dwa i pół do trzech lat. To ja uczyłam się biznesu, uczyłam się siebie, uczyłam się dostosowywać do zupełnie nowego stylu życia. Trochę mnie to spowolniło. Teraz, kiedy z powrotem mam na sobie tę uwagę, muszę to wykorzystać. Więc to jest stała, stała muzyka, stałe projekty teraz. Nie gram. Jestem im to winien tylko dlatego, że byli tak lojalni.

Czy możemy się spodziewać twojego drugiego albumu tej jesieni?
Tak, zdecydowanie w tym roku. Muszę wydać album w tym roku. Nie mogę podać konkretnej daty. Nie mogę ci nawet nadać tytułu, bo nawet nie wiem, jak go nazwać. Ale zdecydowanie pracuję do tego nad muzyką. I tym razem zobaczysz na nim funkcje.

młoda-ma-czerwona-grypa

Zdjęcie dzięki uprzejmości Young MA

Jak przystosowałeś się do pandemii jako niezależny artysta?
Trochę mnie to popieprzyło, ponieważ byłem w trasie, kiedy to się stało, i była to moja pierwsza trasa jako headliner. Dosłownie mieliśmy być w trasie przez dwa miesiące. Wchodząc do czwartego miasta, powiedziano nam, że wszystko jest odwołane.

Zrobiłem już wcześniej zagraniczną trasę, o której już mówiono o COVID. Nosiliśmy maski i takie tam. Więc przyjeżdżając do Stanów, nie sądzę, żeby było tak źle, a potem skończyło się tak źle. Przeszedłem od przeprowadzki do pozostawania w bezruchu i kwarantanny. To była zdecydowanie walka przez pierwsze kilka tygodni. Na dodatek nic nie mogłem zrobić na urodziny [3 kwietnia]. To było frustrujące. To było jak karanie jako dziecko. Wtedy dochodzisz do tego stanu umysłu, w którym musisz zrobić pozytyw z negatywu. Więc najlepszą rzeczą do zrobienia w tej chwili, ponieważ nie możemy być na zewnątrz, jest tworzenie muzyki. Stąd wzięła się motywacja.

Często chodziłem na [Instagram] Live podczas akcji PettyWap Twerk-a-Thon. Poszło fajnie, ale zwolniło, ponieważ Instagram zaczął robić dziwne rzeczy, w których nie pozwalał ludziom na moje Live. Było tak oświetlone przez pierwsze trzy dni. Potem wybuchło radio Tory Lanezs Quarantine. Pomyślałem, że się z tym nie pieprzę. Dostał to.

Były chwile wzlotów i upadków, ale zdecydowanie byłem bezpieczny. Bardzo lubiłem imbir i zieloną herbatę. Robię to każdego ranka. I ćwiczę. Rano wchodzę na bieżnię tylko po to, żeby codziennie budować swój układ odpornościowy. No i trzymam maskę i dalej odkażam Lizolem. Nie byłem chory. Po prostu jestem za to wdzięczny.

Zawsze toczy się debata, jeśli chodzi o rap nowojorski, zwłaszcza ostatnio. Kto byś teraz powiedział, że jest królem Nowego Jorku?
Jay-Z jest królem. Widzisz, ludzie nie rozumieją, że to słowo jest ważnym słowem. To mocne słowo. Dla mnie królem Nowego Jorku jest Jay-Z i zawsze nim będzie, z powodu swojego pośpiechu. Zawsze doprowadził do tego w pełni. Kiedy słyszysz Jay-Z, wiesz, że Jay-Z pochodzi z Brooklynu. Zawsze będę uważał Jaya-Z za króla Nowego Jorku, kropka. Nie wiem, kto może się z tym kłócić.

Spoczywaj w pokoju Pop Smoke. Mieliśmy wstać. Rozmawialiśmy, sms-y. Rzeczy miały się wydarzyć.

Szanuję to, ale będąc z miasta, musisz czuć, że zasługujesz na udział w rozmowie.
Tak. Jestem jednak Kween – Kween z K. Thats ustanowiony. Ta sprawa z Kingiem, to jest to, z czym biegają. Jestem już osadzony w moim K-W-E-E-N. Moi ludzie już mówią mi, że jestem Kween – co oznacza, jestem królem oraz Królowa tego gówna. Nikt nie może być w takiej sytuacji jak ja. Nikt. Zawsze będę Kweenem z Rycerzem Nowego Jorku. Otóż ​​to. Nikt inny nie może użyć tego imienia i tak powiedzieć. Więc nie obchodzi mnie, o czym nikt inny nie mówi, jestem królem i królową. Nie odbierze mi tego.

Co myślisz teraz o rapie na Brooklynie? Czy uważasz, że jest w dobrym miejscu?
Absolutnie. Uwielbiam to, co zrobiło miasto. Niestety straciliśmy kogoś, kto się palił, spoczywaj w pokoju Pop Smoke. Mieliśmy wstać. Rozmawialiśmy, sms-y. Rzeczy miały się wydarzyć. Niestety jego życie zostało skrócone. To trochę namieszało w mieście. On na pewno miał to na oku, stary. I naprawdę uważam go za króla, ponieważ chciał, aby coś się wydarzyło. Miał zupełnie inny styl, inne brzmienie, coś, czego potrzebowało miasto. I niestety ktoś tak postąpił.

To było po prostu popieprzone. Do dziś wstrząsa mną. Był taki młody. Muszę z nim porozmawiać. Rozumiałem go. Kiedy dowiedziałem się o wiadomościach, to było popieprzone, bo straciłem brata w tym samym wieku. Tato miał 20 lat, a mój brat 20, jak on, kiedy został zabity. Więc to tylko przywołało wspomnienia. Jesteś tutaj, próbujesz zmienić swoje życie i odnieść sukces, a ktoś ci to odbiera. To po prostu popieprzone, a bycie z mojego miasta było jeszcze gorsze. To boli.

Ale uwielbiam to, co Nowy Jork i Brooklyn robi teraz z młodymi chłopakami, którzy się ruszają. To jest coś, czego potrzebujemy. Właściwie też rozmawiam z Fivio. Od czasu do czasu piszemy SMS-y. Właściwie dostaliśmy [piosenkę]. Nie powiem, jak się nazywa, ale na pewno dostaliśmy jeden w komorze. Brooklyn wygląda teraz bardzo dobrze. Chciałabym tylko, żeby Brooklyn tak bardzo przestał się podrygiwać. To jedyny problem. Brooklyn dostał dużo wołowiny z Brooklynem. Wszyscy powinni po prostu tu być i próbować zdobyć pieniądze. Cała ta wołowina jest niepotrzebna.

Młody magister

Zdjęcie dzięki uprzejmości Young MA

Byłeś na Eminemach Muzyka do zamordowania przez na początku roku. Czego nauczyłeś się pracując z nim?
To, czego nauczyłem się podczas pracy z Eminemem, to: nigdy nie wysyłaj swojego wersetu przed jego. Dosłownie wysyłam mój werset, a on wrócił ze swoim wersetem. Powiedziałem, co do cholery, bracie? Gdybym wiedziała, że ​​to właśnie robi, prawdopodobnie poszłabym trochę mocniej. Nie zrozum mnie źle, gadałem swoje gówno, ale cholera, Em.

Ale wiesz, pod koniec dnia to Eminem. Szanuję to. Po prostu doceniam bycie na albumie. Nigdy bym nie pomyślała, że ​​chciałby wyciągnąć rękę i porozmawiać przez telefon. A żeby powiedział, że jest fanem, to po prostu surrealistyczne. To jeden z raperów z mojej piątki. Zawsze myślałem, że był jednym z najzabawniejszych raperów wszechczasów. Więc móc być na jego albumie i grać z nim rockiem to doświadczenie. Doceniam ten moment.

Teraz, kiedy odhaczyłeś Em ze swojej skrzynki, czy jest jeszcze jeden artysta marzeń, na którego będziesz się starał?
Jay Z. To jeden z moich najlepszych wyborów. Żeby pojawił się na albumie ze mną, nawet jeśli mówi tylko sześć lub osiem taktów, nawet mnie to nie obchodzi – samo wykrzyczenie mi na albumie jest fajne. To jedna z moich największych inspiracji. I 50 Cent też był jednym z nich, ale właściwie zrobił ze mną Remiks Ooouuu, więc odhaczyłem to na mojej liście. Był jednym z raperów, dzięki którym chciałem rapować. Nadal jest jednym z moich ulubionych raperów, ale kiedy byłem dzieckiem, dosłownie był moim ulubionym raperem. Więc to było niesamowite doświadczenie, móc go mieć w remiksie moich największych płyt.

Jakie są Twoje cele na resztę tego roku?
Tak naprawdę nie jestem twórcą celów, ale pracuje nad kolejnym albumem. Z tą pandemią nawet nie wiem. Ale jestem typem osoby, która nie pozwoli nikomu powstrzymać mnie od mojego zgiełku. Cieszę się, że przygotowałem się na ten czas, w którym nie zrobiłem nic głupiego, gdzie byłbym teraz popieprzony. Zamierzamy być jeszcze mądrzejsi niż byliśmy, podejmować jeszcze lepsze decyzje i wchodzić w więcej rzeczy, które mogą przynieść korzyści w tych sytuacjach, które mogą wydarzyć się znikąd.

Dostałem PettyWap Part 3, który rzucam 4 lipca każdego roku od 2018 roku. W pierwszym roku rzuciłem go w moim domu w Jersey. Drugiego roku rzuciłem to w Atlancie. A w tym roku myślę, że wrzucę to ponownie do Atlanty, ponieważ Atlanta jest trochę bardziej otwarta. Impreza przy basenie PettyWap to coś, co robię co roku głównie z kobietami. To jak 90% kobiet, 10% facetów. Nie gramy w tego typu gry. I to tylko zaproszenie, więc nie jest zaśmiecone bandą anonimowych ludzi. Muszą być źli z grubasami.

Mamy więcej filmów i zaczynam grać. Miejmy nadzieję, że branża otworzy się ponownie w tym roku. Muzyka zawsze tam będzie, ale byłem producentem wykonawczym i mam też dwóch innych artystów.

Jaka jest najważniejsza rzecz, którą chcesz, aby ludzie teraz o tobie wiedzieli?
Cholera, nawet nie wiem, czego oni nie wiedzą. Wiedzą o mnie więcej niż ja o mnie. Ale chcę, żeby wiedzieli, że będę bardziej konsekwentny. I przepraszam, że nie byłem tak konsekwentny, jak powinienem.

Czytaj Obok

Współproducenci Mo Bamba biorą udział w jednodniowej wycieczce, powiedz, że proste nie znaczy łatwe